roszponkowa rozkosz
Absolutnie obłędna sałatka, do błyskawicznego przygotowania w razie spontanicznej wizyty przyjaciół lub innej sytuacji, w której szybko i właściwie bezwysiłkowo chcesz odżywić parę osób, a nie tylko nakarmić.
W ogóle od jakiegoś czasu, od kiedy podchodzę do kwestii jedzenia w sposób świadomy, a przynajmniej bardziej dojrzały i odpowiedzialny niż kiedyś, dążę do tego, by moi najbliżsi byli przede wszystkim odżywieni, a nie tylko syci.
Roszponka nie bije w naszych kuchniach rekordów popularności. Wydaje się trochę bezsmakowa i nijaka. A szkoda bo to skarbnica witamin i minerałów, a przy tym prawie bezkaloryczna. Warto włączyć ją do naszej diety, jeśli chcemy być młodsi, oczyszczeni z toksyn i innych niepotrzebności i spokojniejsi.
dav
Czego użyłam:
trzech garści roszponki
2 brązowych pieczarek
350 g kukurydzy ( najczęściej kupuję mrożoną, jest dużo smaczniejsza niż ta z puszki)
jedna dużej białej cebuli
wędzonej ryby (akurat miałam makrelę)
kostki sera żółtego
soli, pieprzu
oliwy z oliwek
dav
Co zrobiłam:
Do dużej miski włożyłam roszponkę, pokrojone pieczarki i cebulę, rozdrobnioną i pozbawioną ości rybę, kukurydzę i starty na tarce o dużych oczkach ser. Wszystko to doprawiłam i polałam oliwą. Voila!
A Ty, często sięgasz po roszponkę? Co z niej robisz?
Jeden komentarz
Małgosia
Mniam, mniam, mniamusiu. Ile kreatywności w Twoich potrawach. To tworzenie w każdej chwili. Spodziewaj się niespodziewanego smaku, zapachu, wyglądu. Wow, bosko.