• jedzonko

    serowa serenada

    Dzisiaj biorę na tapetę sery. Ja lubię baaardzo – od świeżych, białych, jak twaróg, ricotta, feta i mozzarella, poprzez miękkie – pewnie znasz – camembert, gorgonzola, brie, bryndza, dalej półtwarde – gouda, edam, cheddar, twarde – parmezan, grana padano, oscypek, aż po pleśniaki – popularne – roquefort, brie, camembert. Nie bez powodu mawia się : „śmieje się jak głupi do sera”. Wiesz, że ser poprawia humor? Wpływa ponadto doskonale na kondycję zębów – no i jak tu się nie śmiać?! Chociaż najbardziej rozpowszechniony obecnie jest ser z mleka krowiego, najstarsze sery produkowano z mleka koziego, bo to koza była pierwszym udomowionym zwierzątkiem. Podobno pierwszy ser na świecie wyprodukowano w Polsce…

  • autyzm i inne takie,  nieoczywiści

    niedoskonałość

    Pamiętam pierwszą szkolną wigilię Wiktorii w szkole specjalnej. Emocje mi buzowały! Zupełnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam na raz tylu „nieidealnych” ludzi. Jakże ja się ich wtedy bałam! Nie wiedziałam, czy ktoś znienacka mnie nie zaatakuje. Albo dostanie jakiegoś szału czy innego amoku i ja nie będę wiedziała co mam zrobić. Były momenty, że chciałam stamtąd uciekać. Nie było mowy o tym, żeby cokolwiek przełknąć. Chciało mi się płakać i krzyczeć. Bardzo długo „utrzymywaliśmy” Witusię w szkołach integracyjnych. Do czwartej klasy była w pięciu podstawówkach. Nie dopuszczałam do siebie w ogóle myśli o szkole specjalnej. Przecież moja córka była „normalna”. A do szkoły specjalnej…

  • autyzm i inne takie,  nieoczywiści

    człowiek nieidealny

    Wiadomo, że każdy rodzic myślący o dziecku, starający się o bobaska, planujący posiadanie potomstwa, robiący coś w tym kierunku czy też oczekujący już dziecka, whatever, wyobraża sobie zdrowego, radosnego szkraba beztrosko biegającego po domu. Tymczasem los, przeznaczenie, anioły, czy też, jak wolisz – Bóg, gwiazdy, zrządzenie losu, opatrzność… czasami mają wobec nas zupełnie inne plany. I nie mamy innego wyjścia, jak z godnością i odpowiedzialnością przyjąć to na klatę. Po prostu zgodzić się! Tak też się dzieje, kiedy na świecie pojawia się człowieczek, który – w ogólnym mniemaniu – jest nie w pełni sprawny, w jakiś sposób nie kompletny, nie tacy, jak inni, w coś zubożony, czegoś pozbawiony, niezupełny… Kiedy…

  • jedzonko

    zielono mi

    Myślę, że zdecydowanie za mało uwagi poświęcamy kolorom w naszym życiu. Tak samo jak pogoda, a może nawet bardziej wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. Na pogodę zasadniczo nie mamy jakiegoś wielkiego wpływu. Oczywiście możemy wyjeżdżać zimą do ciepłych krajów, ale już umiarkowanych opadów czy sprzyjających wiatrów w ofercie nikt nam nie zapewni. Z kolorami natomiast możemy troszkę pokombinować. Możemy dopasować poszczególne wnętrza w naszych domach do naszych potrzeb,nastrojów, emocji… możemy wszystkie ściany pomalować na jasny pastel, który nas zharmonizuje albo dodać trochę koloru, by nas pobudzić. O, podobno niebieska jadalnia sprzyja odchudzaniu, ale już niebieska sypialnia pomaga zasnąć. Zbliżone działanie ma nasza garderoba. Wszyscy znamy powiedzenie: „włóż różowe okulary”…

  • jedzonko

    tarta bez pieczenia

    Wiesz, że minimum 1/3 warzyw, które powinniśmy zjadać codziennie, powinno być surowych. Są wtedy najmniej przetworzone, a zatem zachowują najwięcej swoich dobroci. Coraz bardziej powszechna jest „filozofia” jedzenia oparta wyłącznie na surowiznach. W Stanach przeżywa od jakiegoś czasu istny boom. O raw food mówi się, że jest dietą młodości. Podstawę tej piramidy żywienia stanowią wszelkie zieloności – pyszne, soczyste listki, wszelkie sałaty, szpinaki i jarmuże, wyżej są pozostałe warzywa i owoce. Następne piętro to kiełki i strączki, wyżej są ziarna i orzechy, jeszcze wyżej zioła i na szczycie oleje. Osobiście rzeczywiście zażywam najwięcej takiego pożywienia. Aczkolwiek jeszcze nie jestem gotowa na pożegnanie z mozzarellą, twarożkiem czy- nawet jeśli sporadycznie –…

  • jedzonko

    promienny poranek

    Dziś stawiam przed sobą i Tobą – pytanie – po co mam przepłacać za jakieś egzotyczne wynalazki, jak mogę jeść lokalnie i zdrowo, i tanio. Limonka, bataty i inne goje? Na co to?? Jak najbardziej jestem za wspieraniem i sławieniem lokalności, ale uważam, że zjedzenie czegoś „innego” raz na jakiś czas może być fajne. Tak jest np. z awokado, limonką, orzechami brazylijskimi… Uwielbiam ich smak i nie widzę niczego złego w ich spożywaniu. I generalnie – uważam, że mój organizm jest taki mądry, że sam dobrze wie czego mu brakuje. Dlatego, jeśli oliwki zawołają na mnie nagle ze sklepowej półki, kupię je. Mam „fazy” uwielbienia dla różnych produktów. Czasem dzień…

  • jedzonko,  nieoczywiści,  wynalazki

    dyscyplina dietetyczna

    Tak spojrzałam na ten mój blog z boku i stwierdziłam, że jak ktoś go ogląda pomyśli może, że „katuję” moje dzieci ciągle tylko zieleniną. Po prawdzie – to bardziej moje „paliwo”. Robię, co w mojej mocy, żeby urozmaicić ich dietę. Przemyt trwa. Ale przyznam z nutką żalu, że klopsiki i kotlety wygrywają. Nawet, jak robię gołąbki, to proszą, żeby bez kapusty. Ale, żeby się nie załamać, są jednak pewne zasady. I tych się trzymamy! Zupę, zjedzą prawie każdą, oprócz cebulowej, fasolowej, grochowej, flaków, kalafiorowej, brokułowej, barszczu, grzybowej, pieczarkowej, kapuśniaku… ale już rosół i pomidorową – jak najbardziej. Czasem nawet ogórkowa, krupnik i żurek. Także – jest sukces! Jedno jabłko dziennie…

  • jedzonko

    makaronowa małmazyja

    Wiesz czym jest małmazyja? Kiedyś był to synonim czegoś pysznego, wybornego, rozpływającego się w ustach. W rzeczywistości jest to słodkie wino greckie. Pierwotnie produkowano je na Peloponezie, później w całym basenie Morza Śródziemnego. Volumina legum mówią: „Małmazyi we Lwowie zawsze wielki dostatek bywał, a skład małmazjowy nigdzie indziej nie miał być jak we Lwowie“. Największe składy małmazyi były we Lwowie. A ze Lwowa pochodził mój teść ( choć urodził się w Algierze), stąd też mąż mój mawia tak czasem:) . Zresztą każdy makaron dla niego zawsze małamazyją będzie. Ukochany mój przemierza ostatnimi czasy Polskę wzdłuż i wszerz ze spektaklem. A ponieważ zarzucił spożycie pieczyw wszelakich, nie pozostało mi nic innego jak…

  • jedzonko

    rzymska rzeczywistość

    Istnieje przekonanie, że modelki i ogólnie szczupłe osoby „jadą” na listku sałaty. Obalam mit, sałatą na prawdę można się najeść, zachowując piękną sylwetkę. Kapusta, jarmuż, szpinak, pekińska, rucolla są na szczycie produktów o wysokiej gęstości odżywczej. Co to oznacza? Gęstość odżywcza to- w dużym skrócie- petarda dobroci w małej dawce kalorii. Wynika z tego, że osoba ( jak mówi mój syn) ” na pierwszy rzut oka syta” wcale nie musi być zdrowa, a „chuderlak” może. Sałata rzymska to prawdopodobnie najstarsza uprawiana przez człowieka sałata. Jeżeli chodzi o smak – moja faworytka. Rozsławiona chyba najbardziej dzięki słynnej sałatce Cezar, choć niestety nie najczęściej do niej dodawana. Jadałam już Cezara nawet z…

  • nieoczywiści

    wszyscy nasi przyjaciele

    Znasz historyjkę ze słoikiem o profesorze i jego wykładzie nt. zarządzania czasem? Słyszałam/widziałam ją już parę razy i za każdym razem daje mi do myślenia. Więc – jeśli nie znasz – to w skrócie było tak: Facet wziął słoik, włożył do niego kamienie i zapytał swoich studentów czy słoik jest pusty czy pełny. Większość odpowiedziała, że pełny. Na co uczony wziął żwir i wsypał go między kamienie, po czym ponownie spytał czy słoik jest pusty czy pełny. I ponownie usłyszał, że pełny. Wtedy dopełnił naczynie jeszcze piaskiem, zadał to samo pytanie, usłyszał, że słoik jest wypełniony. Na koniec wykładowca wyjął spod biurka dwa piwa i wlał zawartość butelek do słoika.…