-
pasja Olimpii Burczyk
Wreszcie słońce!!! Mimo kwarantanny oraz licznych przebojów w gospodarce i polityce, słońce czyni cuda! Mój cudowny teść w „takich” momentach mawiał: „I to przeminie”. I tego się trzymajmy! Dzisiaj ostatni dzień kwarantannowej szkoły. Przysiedliśmy do historii i geografii ( to moje dwa koniki, więc było mega ciekawie). Od czasu jak szkoła i praca, w sumie także i fryzjer z kosmetyczką, i cała reszta przeniosły się do domu, coraz częściej zastanawiam się, czy nie wdrożyć nauczania domowego na stałe. Ja widzę na tym polu zdecydowanie więcej zalet. Dzieci są otwarte na wiedzę i bardzo twórcze. Z radością się uczą. I codziennie pytają kiedy będą lekcje. Dzisiaj puściłam Maksowi filmik poruszający temat,…
-
zielono mi
Myślę, że zdecydowanie za mało uwagi poświęcamy kolorom w naszym życiu. Tak samo jak pogoda, a może nawet bardziej wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. Na pogodę zasadniczo nie mamy jakiegoś wielkiego wpływu. Oczywiście możemy wyjeżdżać zimą do ciepłych krajów, ale już umiarkowanych opadów czy sprzyjających wiatrów w ofercie nikt nam nie zapewni. Z kolorami natomiast możemy troszkę pokombinować. Możemy dopasować poszczególne wnętrza w naszych domach do naszych potrzeb,nastrojów, emocji… możemy wszystkie ściany pomalować na jasny pastel, który nas zharmonizuje albo dodać trochę koloru, by nas pobudzić. O, podobno niebieska jadalnia sprzyja odchudzaniu, ale już niebieska sypialnia pomaga zasnąć. Zbliżone działanie ma nasza garderoba. Wszyscy znamy powiedzenie: „włóż różowe okulary”…
-
promienny poranek
Dziś stawiam przed sobą i Tobą – pytanie – po co mam przepłacać za jakieś egzotyczne wynalazki, jak mogę jeść lokalnie i zdrowo, i tanio. Limonka, bataty i inne goje? Na co to?? Jak najbardziej jestem za wspieraniem i sławieniem lokalności, ale uważam, że zjedzenie czegoś „innego” raz na jakiś czas może być fajne. Tak jest np. z awokado, limonką, orzechami brazylijskimi… Uwielbiam ich smak i nie widzę niczego złego w ich spożywaniu. I generalnie – uważam, że mój organizm jest taki mądry, że sam dobrze wie czego mu brakuje. Dlatego, jeśli oliwki zawołają na mnie nagle ze sklepowej półki, kupię je. Mam „fazy” uwielbienia dla różnych produktów. Czasem dzień…