• jedzonko,  nieoczywiści,  wynalazki

    strefa steka

    Robicie porządki w szafach?? Ja zdążyłam jeszcze przed wirusem i kurczę nie mam co robić… Okna pomyte, za kanapą czysto, firanek nie piorę, bo nie mam. Ale zawsze mogę przetestować z córką nowe fryzury. I Ty też możesz! Poszperaj w internecie, jest tam mnóstwo inspirujących filmików. Mogę zrobić z rodzinką mapy marzeń. Wystarczy duża kartka, parę kolorowych czasopism i klej. Cała reszta zależy od Twojej wyobraźni. Wklejaj co tylko Ci się wymarzy. Chcesz polecieć do Peru – leć! Chcesz mieć nowy wypasiony samochód – miej! Chcesz wyrzeźbić talię osy – rzeźb! Zero ograniczeń!! I niech Ci się spełnia! Mogę poczytać coś ciekawego. I Ty też możesz!! Jeśli nie masz niczego…

  • jedzonko,  nieoczywiści

    lubię placki

    Mam wrażenie, że moje życie w czasach kwarantanny sprowadza się do dwóch rzeczy głównych – odrabiania lekcji z dziećmi i gotowania. Robię to naprzemiennie – jedno po drugim, albo drugie przed pierwszym, albo równocześnie…takie małe urozmaicenie – żeby nie popaść w totalną rutynę.? Nie cierpię rutyny!! Ani w kuchni, ani na głowie, ani w szafie, ani w łazience, ani w łóżku, ani nigdzie. Pewnie dlatego nigdy nie przepracowałam ani jednego dnia na etacie. Kiedyś założyłam się z husbandem, o to, że żadna praca nie hańbi. Poszłam na cały dzień na promocję do Reala. I wcale nie kupowałam tam artykułów po promocyjnych cenach, tylko rozdawałam ulotki. Byłam wtedy jeszcze młoda i…

  • jedzonko,  nieoczywiści,  wynalazki

    dyscyplina dietetyczna

    Tak spojrzałam na ten mój blog z boku i stwierdziłam, że jak ktoś go ogląda pomyśli może, że „katuję” moje dzieci ciągle tylko zieleniną. Po prawdzie – to bardziej moje „paliwo”. Robię, co w mojej mocy, żeby urozmaicić ich dietę. Przemyt trwa. Ale przyznam z nutką żalu, że klopsiki i kotlety wygrywają. Nawet, jak robię gołąbki, to proszą, żeby bez kapusty. Ale, żeby się nie załamać, są jednak pewne zasady. I tych się trzymamy! Zupę, zjedzą prawie każdą, oprócz cebulowej, fasolowej, grochowej, flaków, kalafiorowej, brokułowej, barszczu, grzybowej, pieczarkowej, kapuśniaku… ale już rosół i pomidorową – jak najbardziej. Czasem nawet ogórkowa, krupnik i żurek. Także – jest sukces! Jedno jabłko dziennie…