-
niezgoda na krzywdę
Tak sobie przeglądałam dzisiaj zdjęcia z wakacji. I nagle strasznie, ale to bardzo strasznie poruszyły mnie zdjęcia zamkniętych zwierzaków, które oglądaliśmy czy to w przeróżnych ogrodach zoologicznych, czy też na jakichś innych farmach strusich lub kozich. Mam świadomość, że są one w takich miejscach karmione, zaopiekowane, że nie są krzywdzone, ale czy taka wieczna kwarantanna ma w ogóle dla nich sens. Naprawdę nigdy wcześniej w ten sposób o tym nie myślałam. Nie wiem czy jeszcze kiedyś pójdę chętnie do zoo. Człowiek bywa taki samolubny w zaspokajaniu swoich próżnych potrzeb! Mam w sobie dużo niezgody na krzywdę. Od zawsze przejmował mnie los dzieci, którym niekoniecznie dobrze się wiedzie. Zawsze, jak tylko…
-
pasja Olimpii Burczyk
Wreszcie słońce!!! Mimo kwarantanny oraz licznych przebojów w gospodarce i polityce, słońce czyni cuda! Mój cudowny teść w „takich” momentach mawiał: „I to przeminie”. I tego się trzymajmy! Dzisiaj ostatni dzień kwarantannowej szkoły. Przysiedliśmy do historii i geografii ( to moje dwa koniki, więc było mega ciekawie). Od czasu jak szkoła i praca, w sumie także i fryzjer z kosmetyczką, i cała reszta przeniosły się do domu, coraz częściej zastanawiam się, czy nie wdrożyć nauczania domowego na stałe. Ja widzę na tym polu zdecydowanie więcej zalet. Dzieci są otwarte na wiedzę i bardzo twórcze. Z radością się uczą. I codziennie pytają kiedy będą lekcje. Dzisiaj puściłam Maksowi filmik poruszający temat,…
-
vermicelli vedług mnie
Generalnie nie jestem pastolubna, ale makaron ryżowy to zupełnie inna historia. Lubię jego smak, doceniam za szybkie tempo przygotowania i szanuję za dobroczynność dla organizmu. Jest lekkostrawny, niskokaloryczny i sycący. W Chinach makaron ryżowy nazywany jest makaronem długiego życia. Może coś w tym jest?? czego użyłam: 1/2 op. makaronu ryżowego 3 jajek puszki kukurydzy 1/3 kwiatu kalafiora garści roszponki garści ruccoli garści pestek koperek 3 ząbków czosnku majonezu co zrobiłam: Makaron zalałam wrzątkiem, przykryłam i odstawiłam na chwil kilka. Jajka ugotowałam na miękko, około 5 minut od zawrzenia wody. Już mówię dlaczego akurat na miękko – robię tak zazwyczaj, gdy przygotowuję sałatki z jajkami. Ścięte białko wkrajam wtedy do sałatki,…
-
kalafiorowy kaprys
Sulforofan. To jeden z najbardziej skutecznych związków chroniących nas przed nowotworami. Istnieje mnóstwo preparatów, które mogą nas w sulforofan doposażyć, ja jednak jestem fanką zdrowego, rozsądnego żywienia bez potrzeby uzupełniania mojej diety sztucznymi suplementami. Zasada jest prosta – nie „wrzucam” w siebie nic, co należałoby wrzucić do kosza na śmieci. Sulforofan najlepiej przyswajamy z warzyw surowych. Kapusta, brukselka, jarmuż, kalafior, brokuły polecają się na stół. Jeżeli już moja fantazja pogalopuje w rejony dań na ciepło, zazwyczaj warzywa te krótko przesmażam, blanszuję lub gotuję na parze ,a nie rozgotowuję na papkę. Dodatkowo posypuję wszystko dużą ilością zieleniny lub dodaję kiełki – najdoboczynniejsze z dobroczynnych! Bardzo dużo podróżujemy. Mimo, że tyle mówi…
-
pekiński poranek
Zapanowała nowa epidemia. Zresztą mam wrażenie, że ludzkość – z jakiegoś dziwnego powodu – musi zasilać się strachem, tragediami, wirusami i innymi dżumami. Od paru tygodni na tepecie koronawirus. A my – wbrew większości – nie boimy się podróży do Pekina, ani gdziekolwiek indziej, ani żadnych wirusów, bakterii i innych cudów, bo dbamy o swoje zdrowie, kondycję i odporność. I nie pamiętamy jak wygląda nasz lekarz. Ostatnio była u nas znajoma, która stwierdziła, że „coś ją bierze” i koniecznie musi zmierzyć temperaturę, i nam się zrobiło dziwnie… bo my nie mamy w domu termometra. A jak odstawiłam córce leki na padaczkę, żeby jej nie zrujnować wątroby, to od 10 lat…
-
opalizująca oliwka
Oliwki znane były już w starożytności. Trudno stwierdzić, czy ceniono wtedy bardziej ich wartości zdrowotne czy pozytywny wpływ na potencję, pewne jest, że ceniono. Gałązki oliwne symbolizowały pokój i nadzieję, a ich liście palono w domach, by odstraszyć złe duchy i pewnie nadal byśmy je palili na złe energie, tylko dużo łatwiej ówcześnie zdobyć kadzidła niż oliwne listki. Dzisiaj liście oliwne używa się w kosmetyce. Drewno oliwne zdobi nasze/Wasze mieszkania. A kiszone oliwki zajadamy z ochotą prosto ze słoiczka, miseczki, talerzyka ( czy z czegokolwiek innego – jeśli oczywiście lubimy) lub dodajemy do sałatek, koreczków i pizz ( jestem fanką słowotwórstwa, więc wybacz, jeśli zakuło Cię w oczy). Dlaczego kupujemy…
-
roszponkowa rozkosz
Absolutnie obłędna sałatka, do błyskawicznego przygotowania w razie spontanicznej wizyty przyjaciół lub innej sytuacji, w której szybko i właściwie bezwysiłkowo chcesz odżywić parę osób, a nie tylko nakarmić. W ogóle od jakiegoś czasu, od kiedy podchodzę do kwestii jedzenia w sposób świadomy, a przynajmniej bardziej dojrzały i odpowiedzialny niż kiedyś, dążę do tego, by moi najbliżsi byli przede wszystkim odżywieni, a nie tylko syci. Roszponka nie bije w naszych kuchniach rekordów popularności. Wydaje się trochę bezsmakowa i nijaka. A szkoda bo to skarbnica witamin i minerałów, a przy tym prawie bezkaloryczna. Warto włączyć ją do naszej diety, jeśli chcemy być młodsi, oczyszczeni z toksyn i innych niepotrzebności i spokojniejsi. Czego…