-
makaronowa małmazyja
Wiesz czym jest małmazyja? Kiedyś był to synonim czegoś pysznego, wybornego, rozpływającego się w ustach. W rzeczywistości jest to słodkie wino greckie. Pierwotnie produkowano je na Peloponezie, później w całym basenie Morza Śródziemnego. Volumina legum mówią: „Małmazyi we Lwowie zawsze wielki dostatek bywał, a skład małmazjowy nigdzie indziej nie miał być jak we Lwowie“. Największe składy małmazyi były we Lwowie. A ze Lwowa pochodził mój teść ( choć urodził się w Algierze), stąd też mąż mój mawia tak czasem:) . Zresztą każdy makaron dla niego zawsze małamazyją będzie. Ukochany mój przemierza ostatnimi czasy Polskę wzdłuż i wszerz ze spektaklem. A ponieważ zarzucił spożycie pieczyw wszelakich, nie pozostało mi nic innego jak…
-
szpinakowe szaleństwo
Czy wiesz, że najwięcej likopenu zawierają pomidory przetworzone? Soki, passaty, przeciery, keczupy, a także pomidory suszone ( tylko, please, sprawdzaj skład tego, co kupujesz – z reguły dłuższa lista składników woła do Ciebie: „Nie, nie, nie!!”) zawierają zatem więcej wartości niż pomidory prosto z krzaczka. Powszechnie wiadomo, że likopen ma silne „właściwości anty”: antyrakowe, antywieńcowe, antymiażdżycowe, rzadziej słyszy się o jego fenomenalnym wpływie na urodę ( zdecydowanie bardziej naszą) i dobrostan plemników ( nie naszych), a to też przecież bardzo istotne zalety. czego użyłam: 3 garści szpinaku baby 200g wędzonego łososia ( może być tuńczyk, jeśli lubisz) czerwonej cebuli 10 rzodkiewek 1 pomidora 10 pomidorów suszonych koperku oliwy z pomidorów…