-
zwyczajny… niezwyczajny
Nie wiem, kompletnie nie rozumiem, dlaczego tylko nieliczne dzieci zjedzą ze smakiem szpinak, brukselkę czy buraka, ale już pomidorówkę z kluskami lub klopsiki pochłoną wręcz, nawet, gdy nie są głodne. U nas w domu przewija się w tygodniu cała chmara dzieciaków. Zwykle w porze tzw. „obiadowej”, bo po lekcjach. Zawsze pytam czy są głodni, bo jestem zwyczajnie, „po staropolsku” gościnna, a ponadto nie chcę, żeby ktokolwiek, a dzieciaki w szczególności, zjadał na obiad hot doga lub chińską zupkę. I na ogół – w odpowiedzi – słyszę: „a co jest?”. Jak mówię -” krupnik”, słyszę przeważnie – ” nie jestem głodny”, mielonymi natomiast rzadko które pogardzi. czego użyłam: 500g mięsa z…
-
szpinakowe szaleństwo
Czy wiesz, że najwięcej likopenu zawierają pomidory przetworzone? Soki, passaty, przeciery, keczupy, a także pomidory suszone ( tylko, please, sprawdzaj skład tego, co kupujesz – z reguły dłuższa lista składników woła do Ciebie: „Nie, nie, nie!!”) zawierają zatem więcej wartości niż pomidory prosto z krzaczka. Powszechnie wiadomo, że likopen ma silne „właściwości anty”: antyrakowe, antywieńcowe, antymiażdżycowe, rzadziej słyszy się o jego fenomenalnym wpływie na urodę ( zdecydowanie bardziej naszą) i dobrostan plemników ( nie naszych), a to też przecież bardzo istotne zalety. czego użyłam: 3 garści szpinaku baby 200g wędzonego łososia ( może być tuńczyk, jeśli lubisz) czerwonej cebuli 10 rzodkiewek 1 pomidora 10 pomidorów suszonych koperku oliwy z pomidorów…