• wynalazki

    okablowanie

    Co powiesz na płożące się po podłogach, zazwyczaj mniej lub bardziej ale zakurzone, kable?? Osobiście – nie znoszę! Ale mam na to kilka patencików: tu na przykład wymyśliłam wiszący na ścianie telewizor. Wszystko, oczywiście starannie zaplanowałam i wymierzyłam. Pan elektryk przeniósł mi gniazdko na wskazaną wysokość, antenę zamurował w ścianie i wystawił tylko koniuszek kabelka na wierzch. Nie przewidziałam, że mój ukochany przyprowadzi któregoś pięknego dnia pana z dodatkowymi vectroskrzyneczkami, z których sterczy dodatkowy plik okablowawczy. Nie jestem jakoś specjalnie agresywna i raczej pokojowo rozwiązuję problemy, ale wierz mi, kiedy to zobaczyłam, miałam ochotę kogoś udusić. Nie wiedziałam tylko kogo – męża, czy pana skrzyneczkę. Właściwie tylko dzięki temu obyło…